Coraz trudniej mi pisać... Ręka odmawia posłuszeństwa. Piszę na klawiaturze klikając jednym palcem. Serdecznym. Trudno mi. Ale im trudniej tym bardziej doceniam to, co mam. To, że mogę porozumiewać się z innymi ludźmi pisząc. To, że piszę ten blog. Tyle dobrego się przez niego wydarzyło. Dziękuję za to Bogu. Za mój palec serdeczny.
Moniko!pozdrawiam Cie serdecznie...)
OdpowiedzUsuńBasia z Chhicago.