Strony

4 stycznia 2013

UFAM

Cierpienie ogałaca ze wszystkiego. Pokazuje mi jaka jestem słaba, bezsilna naga. Odarta ze wszystkiego, godności, dumy. Mam tylko swój krzyż. Aż swój krzyż. Mój skarb. I taka przed Toba staję, mój Umilowany... TY też taki byłeś... Ogołocony, nagi. Ty wiesz jak to jest. Wiesz co to znaczy. Ciebie też bolało. Bardziej.... 
Taka więc staję przed Tobą i Tobie oddaję. Oddaję moją słabość, ból, ogołocenie. Oddaję Ci siebie. Całą. Ofiaruję. Za moje duchowe dzieci, Synów i Córki, moje dzieciątko, wszystkich ich noszę w sercu. Powierzam Tobie. Tobie zawierzam.
Ufam, że przyjmujesz tę moją małą ofiarę i łaczysz ze Swoją.
Ufam Ci, mój Ukochany! W Tobie składam moje nadzieje. W Tobie żyję. Pragnę żyć Tobie na chwałę!
I oczekuję na Zmartwychwtanie w Tobie!

1 komentarz:

  1. Moniś, cierpienie paradoksalnie ubogaca człowieka wewnętrznie , mimo słabości fizycznej.

    OdpowiedzUsuń