Kiedyś na tablicy "Aborcja prawem kobiet" umieściłam wpis dotyczący życia dzieci nienarodzonych. Po kilku godzinach wpis został usunięty przez aborcjonistki.
Dziś znowu umieściłam tam swój wpis.
Spodziewam się, że znowu może być on usunięty. Lub mogę po prostu zostać obrzucona wyzwiskami.
Jeśli plik zostanie usunięty, wklęję go znowu. Jeśli zostanę obrzucona "błotem''... cóż, chodzi o życie bezbronnych dzieci, nie o moje dobre imię i samopoczucie.
znalazlam tego bloga przypadkiem kiedys.. dzis jego autiorka czyli ty dziewczyno tajemnicza rehleksyjma ta ktura pragne poznac dzis sporo nas laczy...
OdpowiedzUsuń