Dziś urodziło się dzieciątko, które dziewięć miesięcy temu duchowo adoptowałam.
Alleluja!!!
Niech będzie uwielbiony, błogosławiony Bóg, dzięki któremu ono żyje!
To On strzegł je, chronił, kształtował, pieścił....
Prosiłam Go o to.
Nie potrafię wyrazić tego co czuję. Radość, wielka radość. I dziękczynienie.
Było trudniej niż za pierwszym razem, ale i radość wielka.
Jutro adoptuję następne. Już trzecie dzieciątko!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz